Aloes to roślina, której nie uda się nie wielbić. Ma tak wiele wspaniałych właściwości, że można by napisać o niej serię artykułów, a temat i tak nie byłby wyczerpany. Godny uwagi jest fakt, że pierwsze informacje o aloesie pojawiły się już ok. 3000 r. p.n.e. Ta powszechnie znana dziś roślina pochodzi z Afryki, gdzie stosowana była przy dolegliwościach żołądkowych, schorzeniach reumatycznych czy rwie kulszowej. Podobnie właściwości aloesu doceniali również Egipcjanie, którzy używali go do balsamowania zwłok. Wzmianki o jego dobroczynnym działaniu znajdziemy nawet w Biblii. Interesujące? Zapraszamy do dalszej lektury!

ŚRÓDZIEMNOMORSKI PRZYBYSZ

Chociaż aktualnie znanych jest ok. 360 gatunków aloesu, to tylko 20 posiada udowodnione właściwości lecznicze. Co najważniejsze swoje miejsce w medycynie, kosmetologii i dermatologii znalazły przede wszystkim dwa gatunki: aloes zwyczajny (Aloe vera/ barbadensis) oraz aloes drzewiasty (Aloe arborescens). Aloes naturalnie występuje w krajach śródziemnomorskich, w Afryce Wschodniej, na Półwyspie Arabskim, w Chinach i na Madagaskarze. Niewątpliwie jest to roślina egzotyczna, którą jednak z powodzeniem można wyhodować u siebie w domu. Warto dodać, że jego plantacje znajdują się również na południu Stanów Zjednoczonych i w rejonie Morza Karaibskiego. Bezsprzecznie istotną informacją jest też fakt, że aloes jest rodzajem jednoliściennych sukulentów liściowych. Dlatego jest on przystosowany do życia w warunkach ograniczonego dostępu do wody. W efekcie aloes radzi sobie z tym problemem poprzez wykształcenie tkanki wodnej, która służy do gromadzenia zapasów życiodajnej substancji.

Może Cię również zainteresować: „Rdestowiec japoński – bogate źródło resweratrolu”.

POKAŻ KOTKU CO MASZ W ŚRODKU

Prawdziwe bogactwo aloesu płynie z jego wnętrza. Bezsprzecznie roślina ta od wieków stosowana jest jako panaceum w przypadku wielu dolegliwości. Po pierwsze należy podkreślić wartość liści aloesu, z których pozyskujemy mleczko aloesowe – stanowi ono surowiec, z którego ręcznie można sporządzać lekarstwa, a który wykazuje działanie przeczyszczające. Po drugie żel aloesowy, czyli świeży miąższ, obfituje w związki bioaktywne. Co jeszcze zawiera w sobie aloes? Na imponującej liście znajdują się m.in.:

  • woda – główny składnik aloesu, który stanowi 96% jego masy,
  • błonnik pokarmowy,
  • kwasy tłuszczowe,
  • polisacharydy,
  • aminokwasy,
  • witaminy A, C, E, B9, B12,
  • składniki mineralne takie jak wapń, magnez czy potas,
  • związki bioaktywne takie jak taniny, saponiny, flawonoidy czy antrachinony.

Godnym uwagi jest fakt, że sekretem leczniczych właściwości aloesu jest jego antyoksydacyjne działanie. W tym aspekcie najskuteczniejsze w zwalczaniu wolnych rodników są rośliny trzyletnie. Ważnym aspektem składu aloesu są także polisacharydy, które indukują procesy regeneracyjne i naprawcze.

ALOES I KOSMETYKI – POŁĄCZENIE IDEALNE

Wydaje się, że trudno przecenić znaczenie aloesu w kosmetologii. Należy podkreślić, że świetnie się on sprawdza w pielęgnacji cery trądzikowej i wrażliwej, a preparaty na jego bazie to środki oczyszczające, ściągające i nawilżające. W związku z tym aloes wykorzystywany jest również w pielęgnacji włosów i skóry głowy, a także w minimalizowaniu skutków oparzeń. Niewątpliwie popularność tej rośliny w kosmetyce wzięła się z jej fantastycznego wpływu na skórę – aloes pomaga w dostarczaniu tlenu do komórek, wpływa na zwiększenie ilości kolagenu i elastyny, a do tego łagodzi zmiany powstałe choćby po ukąszeniu owadów. Dlatego na drogeryjnych półkach pełno jest kosmetyków zawierających aloes, bądź też czystych żeli aloesowych. Na pewno można je z powodzeniem włączyć do pielęgnacji twarzy i ciała na szerszą skalę. W efekcie aloes nawilży, zregeneruje, ochroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, poprawi mikrokrążenie, a do tego opóźni procesy starzenia. Z pewnością aloes to roślinne cudo, które można wykorzystać na wiele sposobów.

NIE ZAPOMINAJMY O WNĘTRZU!

Niewątpliwie większość dobrodziejstw oferowanych nam przez naturę może wesprzeć nasz organizm poprzez działanie od środka. Nie inaczej jest z aloesem. Niewątpliwie zarówno picie soku z aloesu, jak też przyjmowanie doustnych preparatów zawierających wyciąg z tej rośliny niesie ze sobą szereg pozytywów. Z pewnością są to lepsze zdrowie, samopoczucie czy też zapobieganie niektórym schorzeniom. Oprócz tego śmiało można stwierdzić, że aloes ma wpływ na funkcjonowanie niemal każdego układu narządów w naszym ciele:

  • wspomaga walkę z zaparciami,
  • usuwa toksyny i wspomaga utrzymanie prawidłowej flory bakteryjnej w jelicie grubym,
  • usprawnia metabolizm kwasów tłuszczowych,
  • działa ochronnie na wątrobę,
  • miąższ aloesowy wykorzystuje się w leczeniu zakażeń helicobacter pylori, choroby Leśniowskiego-Crohna czy zespołu jelita wrażliwego,
  • bierze udział w regulacji gospodarki cukrowej,
  • wykazuje działanie przeciwnowotworowe,
  • łagodzi objawy bólowe stawów i mięśni.

Kończąc trzeba jeszcze wspomnieć, że regularne spożywanie soku z aloesu wspomaga odporność, łagodzi stany zapalne oraz regeneruje tkanki.

Autor: Patrycja Kamińska – dietetyk

Literatura:

  • Aloe vera: A plant for many uses. E. V. Christaki, P. C. Florou-Paneri. Journal of Food, Agriculture & Environment Vol.8 (2): 2 4 5 – 2 4 9 . 2 0 1 0.
  • Aloe vera – wybrane właściwości biologiczne. M. Matejczyk, A. Golonko, E. Chilmon. Civil and Environmental Engineering / Budownictwo i Inżynieria Środowiska 8 (2017) 191-195.
  • Właściwości prozdrowotne aloesu zwyczajnego Aloe vera (L.) Webb. (Aloe barbadensis Mill.). E.Cieślik, K. Turcza. Post Fitoter 2015; (16)2: 117-124.
  • Aloes – jego tajemnicza moc. K. Zamiara. Historia farmacji, Tom 66 · nr 7 · 2010.
  • Aloes – możliwość wykorzystania jako suplementu diety. A. Kukułowicz, I. Steinka. Probl Hig Epidemiol 2010, 91(4): 632-636.
  • Review on “Aloe vera- medicinal plant”. D. Pathak, R. Sharma. Vol-3 Issue-1 2017 IJARIIE-ISSN(O)-2395-4396.
  • Anticancer Potential of Aloes: Antioxidant, Antiproliferative, and Immunostimulatory Attributes. E. Harlev, E. Nevo, E. P. Lansky, R. Ofir, A. Bishayee; Planta Med 2012; 78: 843–852